Kazimierz Wróblewski
Efekty pirotechniczne
,,Od czterdziestu lat zajmuję się bronią i materiałami wybuchowymi. Prace z nimi nie zawsze należą do przyjemnych. Trzeba mieć do nich zacięcie i serce. Zresztą, jak ktoś nie ma zacięcia do filmowego zawodu, to niepotrzebnie się męczy. Ja, kiedy czytam w scenariuszu: „woźnica został nagle zmieciony”, to już wyobrażam sobie całą sytuację: musiał być jakiś potężny wybuch w miejscu, gdzie wóz się przewraca i woźnica wypada z hukiem z siedziska. Myślę, jak zrobić, żeby nie tylko żadnemu człowiekowi, ale i kamerom nic się nie stało. Oczywiście, zawsze wszystko konsultuję z reżyserem, a zwłaszcza z operatorem; dowiaduję się, jaka będzie inscenizacja, ustalamy bezpieczne odległości od wybuchu. Potem muszę dobrać odpowiednie materiały, przygotować i zabezpieczyć akcję. Emocje są zawsze…"
Fabryka Snów, St. Zawiśliński, T. Wijata
Komentarze
Zaloguj się aby dodać nowy komentarz.